|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto nowym trenerem Reprezentacji Polski |
Maciej Skorża |
|
0% |
[ 0 ] |
Piotr Nowak |
|
22% |
[ 2 ] |
Waldemar Fornalik |
|
22% |
[ 2 ] |
Michał Probierz |
|
0% |
[ 0 ] |
Tomasz Hajto |
|
22% |
[ 2 ] |
Adam Nawałka |
|
0% |
[ 0 ] |
Czesio 711 Michniewicz |
|
11% |
[ 1 ] |
Jacek "Nie wiedziałem co jest w kopercie" Zieliński |
|
0% |
[ 0 ] |
Jerry "Wąs" Engel a co :) |
|
0% |
[ 0 ] |
ktoś inny |
|
22% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 9 |
|
Autor |
Wiadomość |
luka071
Dobrze rokuje
Dołączył: 22 Lut 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 8:33, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem za Fornalikiem bo z słabego klubu zrobił groźnego dla wszystkich Ruch Ch
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rudnevs16
Poważny partner do rozmowy
Dołączył: 22 Lut 2012
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:05, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Tylko, tak jak pisze Weszło, Fornalik nigdy nie prowadził kogoś z pierwszej trójki i transferów szukał raczej za darmo, gdzie w kadrze będzie miał duży wybór. W związku z tym, że nie pracował w dużym klubie, nie wiadomo jak zostałby odebrany przez piłkarzy np. Borussii Dortmund czy Arsenalu. W pucharach też wypadł raczej słabiutko z Ruchem 2 lata temu. Ja bym wolał Piotra Nowaka, wydaje się, że to kandydat kompletny. Ale jak później słyszę jednego bęcwała z drugim Piechniczka z Majewskim w Cafe Euro, że Smuda był dobry, a Nowak to niewiadoma, bo nie trenował polskiego klubu to mi się niedobrze robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sailor
Będą z niego ludzie!
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Sob 15:28, 21 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wywód będzie, ale na początek: Fornalikowi kibicuję, lubię go, uważam za dobrego trenera - to po pierwsze. Mam nadzieję, że okaże się dobrym selekcjonerem.
Przypomnę, że jesteśmy daleko w rankingu, dzięki któremu ustala się koszyki do losowań grup elim. Za nami słaby turniej - Polska najsłabsza w słabej grupie. W elim. do MŚ zagramy z Anglią i Ukrainą, które na ME pokazały się z lepszej strony. Jeżeli zestawimy te fakty ze sobą, dojdziemy do wniosku, że w eliminacjach będzie nam bardzo ciężko o awans, a jego brak spowoduje, że do kolejnych elim. będziemy losowani prawdopodobnie z przedostatniego koszyka i trafimy na dwie, trzy drużyny od nas mocniejsze, co sprawi, że o kolejne awanse będzie jeszcze ciężej.
Trzecia rzecz - liga, którą medialnie nieźle wykreowano świetną akcją marketingową, ni z gruchy ni z pietruchy rozsypała się od środka. Poprawił się wizerunek, ale zawartość nie i w końcu pękło - kluby postanowiły oszczędzać. Wprawdzie Lech, Legia i Wisła zrobiły szum w pucharach, ale tam nie ma chęci rozwoju i sukcesy nie przyniosą kolejnych, większych. Piłkarze uciekają, poziom ligi spada.
Czwarta - w gronie europejskich średniaków jest teraz wiele drużyn o takich samych jak my ambicjach, a bardziej od nas głodnych i lepiej rozwijających się. Dla przykładu: Turcja, Belgia, Rumunia, Norwegia, Irlandia, coraz groźniej wyglądają Węgrzy, Austriacy, nawet Islandczycy, czy Ormianie. Dziś nie mamy wątpliwości, że Dania, czy Rosja to dla nas bardzo wysokie progi, ale za kilka lat to samo może dotyczyć np. Belgii.
Czy czeka nas lot na łeb na szyję? Nie. To się nie dzieje tak szybko. Żeby z przeciętniaka stać się słabeuszem, z przeciętniaka dostać się do czołówki potrzeba wielu lat, najmniej 10-15, więc ani wielkość, ani kompromitacje nam nie grożą. Ale grozi nam to, co było przed erą Engela - przeciętność wieloletnia, szara i smutna.
W obliczu takich warunków PZPN - dobrze sobie znanym zwyczajem - umył ręce, bo oto przedstawił trzech kandydatów na selekcjonera (w tym jednego z swych członków) i odrzucił kandydatury zagraniczne. W kraju zapanowała gorączka selekcjonerska - a kogo lepiej, a może tego, owego, siamtego, ten ma to, a tamten nie ma tamtego, etc. I wybrano pod publiczkę, bo ten jeden z tych trzech to miał poparcie wśród kibiców i ekspertów przez duże i małe e. I był to z owego grona jedyny słuszny wybór (moje zdanie).
I teraz tak: Waldek zawali - dla PZPN nic się nie stanie, to wy go chcieliście, miał wyniki, młody chłopak, no ale kadra go przerosła. A tymczasem my popadniemy w piłkarską przeciętność.
Mnie się wydaje, że nas zrobiono w balona. Przedstawiono nam pół-kandydatów, proto-kandydatów, dobrzy to by byli do prowadzenia u-17, albo młodzieżówki. Jeden trenerem nie był od lat, drugi był wiecznym asystentem, trzeci miał żadne sukcesy, tylko solidnym sobie trenerem był w przeciętnej lidze i solidne miał wyniki. Nie wzięto pod uwagę wicemistrza i mistrza kraju z ostatnich dwóch sezonów, ani Skorży, który dobrze grał w pucharach i miał już doświadczenie w kadrze, wyniki od Fornalika nie gorsze w ostatnich latach, a doświadczenie pod presją większe, nie wzięto pod uwagę Nowaka, który z USA miał rewelacyjne referencje, Vogtsa (a tu to nie mam pretensji) jako kandydata szybko odrzucono, choć jako Niemiec zna Bundesligę, w której kilku naszych biega. Nie zadbano o nikogo z nazwiskiem, umiejętnościami, doświadczeniem, chęcią, planem i który dałby gwarancję awansu do MŚ, albo przynajmniej zaciętej o niego walki. Nie zadbano, bo - bo szkoda pieniążków, a opinie publiczną łatwo dało się omamić. Dla przykładu Rosjanie pogonili Advocaata, wzięli Capello, bo tam się nie ryzykuje i nie mówi: jakoś to będzie. Co poniektórzy dali się zrobić w bambuko, niemal wszyscy bez wyłączenia 2x45. Nie przedstawiono poważnego kandydata, nie zadbano o to, a kilku do wzięcia jak najbardziej (wspomniany Capello, Eriksson, Grant, Rehhagel, Lemerre). PZPN umył rączki, wszyscy ściskają kciuki za Waldka, a powolutku i cichutku może nas niebawem zabraknąć na salonach. Obym się mylił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|